16 maja 2015

Rozdział 7

Łał! W końcu dożyłam z jakimś blogiem do rozdziału 7! Coś mi mówi, że to dobrze wróży przyszłość temu opowiadaniu:)
Dedykacja dla wszystkich komentujących. Jesteście wspaniali <3
,, It was only just a dream ''

Jest dokładnie godzina 16:25, a ja wciąż nie mogę uwierzyć co się stało. Godzinę temu Ashton przywiózł mnie do domu. Od tamtego zdarzenia minęło prawie 8 godzin, a ja wciąż byłam w szoku.

Wszystko byłoby ładnie i pięknie, gdyby nie to, co zobaczyłam po skręceniu w stronę korytarza prowadzącego do naszej klasy...
Za zakrętem stała Isabella, ale ten fakt doprowadził moją krew do stanu wrzenia. Nie, ten stan był spowodowany tym, że obok niej stał James i rozmawiali tak, jakby byli dobrymi przyjaciółmi z piaskownicy! Dziewczyna, która zawsze potrafiła mnie rozbawić i ON. Facet przez którego płakałam, cierpiałam i straciłam jedną z najbliższych mi osób. Chłopak, który jak widać, owinął sobie moją matkę wokół palca. Chciałam do nich podejść i zrobić mu scenkę za sam fakt, iż w ogóle do niej podszedł, ale Luke widząc w jakim jestem stanie pociągnął mnie w przeciwną stroną. Chyba wiedział co się stało.

Przez resztę dnia unikałam Isabelli w obawie, że będzie z nią też James. Dlaczego? Takie pytanie chodziło mi po głowie cały dzień. Dobra Lilianno, pomyśl pozytywnie. Może to był jednorazowy przypadek. Może wcale się nie zakolegowali? Ugh. Ja to mam farta. Moje przemyślenia przerwało pukanie do drzwi. Chwilkę później weszła przez nie mama.
- Cześć córeczko - córeczko? Serio? Nieźle się zapowiada.
- Cześć. Co tam w pracy?
- E tam praca. Lepiej powiedz co u ciebie - szczerze mówiąc jestem bardzo mile zaskoczona. Zazwyczaj rozmawiałyśmy właśnie o pracy.
- Nic ciekawego. Na lekcjach same nudy, a przerwy spędzałam z Isabellą - skoro jest zapatrzona w James'a to nie wiadomo, czy jej czegoś nie nagada na temat chłopaków.
- To świetnie! - czy ona w ogóle słuchała? Nudy, powiedziałam, że było nudno! - Posłuchaj, w sobotę będziemy mieli gości. Zaprosiłam państwa Olson na obiad - że co, że jak, że co?! Czy ona sobie żartuje?! Chwileczkę...
- A czy skoro ty kogoś zaprosiłaś to ja też mogę? - proszę bardzo. Zapraszaj sobie kogo chcesz, ale skoro ty możesz to ja też powinnam.
- Jasne! - powiedziała i wyszła z pokoju, a ja od razu rzuciłam się do telefonu. Wybrałam odpowiedni numer i zadzwoniłam.
- Hej, masz może wolną sobotę? - błagam, powiedz, że tak.
- Niestety nie, a co? - Serio?
- Bo moja matka zaprosiła na obiadek James'a i jego rodzinkę, a ja nie wytrzymam z nimi sama - to prawda. Wytrzymałabym z kimkolwiek na obiedzie, nawet z moją obecną dyrektorką, ale nie z nimi.
- Współczuje. Ja mam sobotę zajętą, bo jadę do babci (wzorowy wnuczek dop.autorki), Calum idzie ze swoją siostrą na szczepienie, a Michael ma wizytę u fryzjera - What?
- Wizytę u fryzjera przez cały dzień? - Serio?
- No wiesz. Najpierw chce się trochę obciąć, potem przefarbować, a na koniec muszą mu zrobić coś z tym czymś co on nazywa włosami. On potrafi siedzieć u fryzjera nawet 4 godziny- Ok, teraz rozumiem.
- Czyli jestem ugotowana - powiedziałam zrezygnowana.
- No... Chwila! Przecież Luke chyba jest wolny w sobotę. Zaraz wyślę ci jego numer, ok? - jednak nie wszyscy są przeciwko mnie!
- Serio? Dziękuje, zaraz do niego zadzwonię. Dziękuje - ten facet mi normalnie spadł z nieba.
- Nie ma za co. Do jutra - na samo słowo ,,jutra'' skrzywiłam się, bo wiedziałam, że na pewno spotkam JEGO.
- Do jutra - pożegnałam się i rozłączyłam. Po około trzech minutach dostałam od niego sms'a z numerem Hemmings'a. Od razu go sobie zapisałam i zadzwoniłam. Odebrał po pięciu sekundach.
- Słucham? - matko! Jaki oficjalny. Myślałam, że powie coś w stylu ,,Siemano'', no ale okey.
- Cześć Luke. Mam dla ciebie propozycję nie do odrzucenia! - serio koleś. Jak ją odrzucisz to się chyba załamie.
- Hej! O co chodzi? - o moje przyszłe załamanie nerwowe.
- Masz wolną sobotę? - błagam cię, bądź dobrym człowieczkiem.
- Tak, a co? - Jest! Hemmings, od dzisiaj cię uwielbiam!
- W sobotę moja mama urządza ,,rodzinny'' obiadek i zaprosiła James'a, a jeśli będę musiała siedzieć z nimi sama to chyba zaliczę o jeden zgon za dużo - błagam cię. Wyczuj prośbę.
- Czy to jakaś propozycja - nie ma to jak Luke Hemmings i jego sugestywny ton.
- Tak! - powiedziałam, a on był cicho przez jakieś pięć-sześć minut. Już miałam się rozłączyć, gdy nagle się odezwał.
- Nie ma sprawy. Uprzedziłem rodziców, żeby na sobotę sobie coś zorganizowali, żeby im się beze mnie nie nudziło - będę żyła!
- Naprawdę nie wiem jak mam ci podziękować
- A ja wiem. Mogłabyś mi powiedzieć, za kogo się jutro przebierasz - mogłabym przysiąc, że słyszałam w jego głosie uśmiech.
- Dowiesz się jutro. Mogę tylko powiedzieć, że znasz osobę za którą się przebieram - uśmiechnęłam się na myśl o moim ,,przebraniu''. Oj będzie się działo.
- No dobra. To do jutra - na dźwięk zrezygnowania w jego głosie chciało mi się śmiać.
- Do jutra - i się rozłączyłam. Z uśmiechem rzuciłam się na łóżko. Chciało mi się śmiać ze szczęścia. Nie będę sama w sobotę! Spojrzałam na zegarek i westchnęłam. Dopiero 17. Kurde! Nie zasnę tak wcześnie. No dobra. Wzięłam w rękę piżamę i poszłam do łazienki. Rozpuściłam włosy i zmyłam tusz. Wzięłam szybki prysznic i, już przebrana, wyszłam z łazienki. Postanowiłam włączyć sobie jakiś film. Wybór padł na ,,Dziewczynę w czerwonej pelerynie''. Po godzinie i 40 minutach oglądania filmu zrobiłam się śpiąca. Odłożyłam komputer i wzięłam do ręki telefon w celu nastawienia budzika. Moją uwagę przykuła jedna nieodebrana wiadomość.

Co tam u ciebie moje słoneczko ;)  
James XOXO

What?! Ten facet zaczyna mnie na serio wkurzać! Jak on w ogóle śmie do mnie pisać! Co za, co za... Co za idiota! Z ( mocno ) podniesionym ciśnieniem poszłam spać. Zaczekaj do jutra pajacu, pomyślałam i z chytrym uśmiechem na ustach zasnęłam. 



Oto i zwiastun! Wykonała go Melodia z Doliny Zwiastunów. Zaraz po dodaniu tej notki pojawi się podstrona ,,zwiastun''.
I jak wrażenia po rozdziale? Co prawda prawie cały z dialogów, ale mam nadzieję, że nie jest tak źle. Krótki, ale z akcją, więc chyba może być.
Nowy szablon się podoba?

PS. Wielkie dzięki za 1554 wyświetleń!

8 komentarzy:

  1. DLACZEMU TAKI KRÓTKI JA SIĘ PYTAM!?
    Okay, już wiem jak się musisz czuć po moim wczorajszym rozdziale,hahah XD Jesteś geniuszem,tyle Ci powiem. Kocham to ff i po prostu nie mogę się doczekać tego obiadku! XD HAHAHHA Ciekawe za kogo się przebierze nasza Lily? Ja stawiam na Ash'a :D
    Pisz szybciutko kochanie moje, bo chyba nie wytrzymam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za kogo przebierze się Lily dowiesz się w następnym rozdziale :) I wiesz co?
      Po pierwsze: Na obiadku będzie dosyć zabawnie, to mogę ci powiedzieć.
      Po drugie: Szybkością przechodzisz samą siebie XD. Rozdział wstawiony 1 minutę, a ty już komentujesz XD
      Postaram się napisać 8 jak najszybciej :) ( Mam już prawie połowę )

      Usuń
    2. A co do zwiastunu to genialny ♥

      Usuń
    3. Wiem, mi też się strasznie spodobał.

      Usuń
  2. Właśnie przed chwilą wpadłam na to opowiadanie, zupełnie przypadkiem i spodobało mi się! Podoba mi się to jak piszesz, bo lekko się to czyta. Nie robisz błędów (a przynajmniej ja ich nie widzę), a ja nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. Wciągnęłam się i chciałabym już kolejny rozdział :D
    Wiem, że będzie cudowny tak jak ten i poprzednie!
    Co do zwiastunu to jest świetny, bardzo mi się spodobał.
    Szablon nie jest najgorszy, chociaż niektóre rzeczy są mało widoczne albo zbyt widoczne. Jednak nie odpycha czytelnika co jest plusem!
    Dużo weny życzę, bo czekam na kolejny rozdział. Mam drobną nadzieję, że będzie dłuższy choć troszkę niż ten :*
    Zapraszam również do siebie http://edge-ff.blogspot.com/ i http://mistakes--ff.blogspot.com/
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno będzie dłuższy :)
      Cieszę się, że na Dance Is My Life jest coraz więcej czytelników, bo bałam się, że dzieje się zupełnie odwrotnie i statystyki maleją. Co do szablonu, to wiem, że mistrzynią nie jestem, ale się staram i będę nad nim jeszcze pracować.
      Chętnie do ciebie wpadnę :)

      Usuń
  3. Super jak zawsze nie mogę doczekać się next szkoda ze taki krótki ale i tak jest MEGA . Co do zwiastuny jest naprawdę super . ♡♡♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  4. Nexta prawdopodobnie wstawię jutro. Najpóźniej we wtorek i zapewniam cię, że będzie dłuższy i będzie więcej akcji :)

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz da mi niesamowitego kopa i sprawi, że następny rozdział będzie dłuższy i lepszej jakości ;)
Na każdy komentarz odpisuje :)